Styczniowe zatrzymanie hossy nad Wisłą okazało się dosyć zaskakujące czyli powtórzyła się zasada: „Kiedy rynek staje się czytelny wówczas zaczyna się on zachowywać zupełnie inaczej”. Abstrahując od tego, iż na początku roku światowe indeksy były mocno przegrzane zaś tygodniowy RSI dla S&P500 osiągnął historycznie wysokie odczyty, presja na wzrosty była dosyć duża nad Wisłą. WIG po wybiciu ekstremów z 2007 wdrapał się na nigdy wcześniej nieeksplorowane poziomy zaś panujące trendy na PLN_Index zachęcały do tego, aby z optymizmem zapatrywać się na warszawski indeks giełdowy szerokiego rynku.
Niestety zamiast kontynuacji hossy czy też obrony zdobytych poziomów, pojawiła się czerwień na Książęca 4 i na parkiet weszły ursusy. 23 stycznia 2018.r. WIG wyznaczył szczyt, popyt na akcje zaczął maleć zaś na wykresie tygodniowym zaczęła powstawać podażowa formacja gwiazdy wieczornej. Przez kolejne dni jak i tygodnie benchmark stracił ponad kilkanaście procent, doszło do przerwania dziennej dwusetki oraz zachwiana została struktura ekstremów. W tym czasie WIG20 przełamał barierę 350 punktów korekty, co pozwoliło uświadomić, iż nie jest to już zwykła, średnioterminowa korekta, lecz część bardziej złożonej struktury. O ile geometria fal oraz swingi punktowe stanowią przedmiot osobnych rozważań, o tyle data 23 I 2018.r. powinna zainteresować każdego zwolennika uprawiania ermanometrii. Czy na podstawie historycznych szczytów wyznaczonych przed 2018.r. można było określić ww. datę jako istotne okienko czasowe? Okazuje się że tak, a to za sprawą poniższych kompilacji:
![](https://i0.wp.com/ermanometria.com/erman/wp-content/uploads/2018/03/1-4.png?resize=525%2C286&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/ermanometria.com/erman/wp-content/uploads/2018/03/2-1.png?resize=525%2C286&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/ermanometria.com/erman/wp-content/uploads/2018/03/3-1.png?resize=525%2C286&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/ermanometria.com/erman/wp-content/uploads/2018/03/5-1.png?resize=525%2C295&ssl=1)
Błąd prognozy został ograniczony do mniej niż 1% i chociaż nie została wykorzystana podstawowa struktura OABC osadzona na najbardziej skrajnych ekstremach 21.01.2016.r. – 08.05.2015.r.- 23.09.2011.r., to jednak łącząc w odpowiedni sposób szczyty 2013 – 2015 i minima 2013-2016, wskazania i tak okazały się ciekawe z punktu widzenia analizy czasu. Nie oznacza to jednak, że układ OABC 2011-2016 okaże się bezużyteczny, gdyż predykcja punktu zwrotnego wskazuje na datę 14 I 2012.r. lub 8 II 2020.r. Z punktu widzenia ermanometrii nie jest jednak dzisiaj istotne, co się wydarzy za 1700-2000 dni, lecz to, czy w najbliższych dniach kwietnia nie ma przypadkiem istotnego okienka czasowego, w którym WIG zwieńczyłby tegoroczną deprecjację.