Bazując na kluczowych, z długoterminowego punktu widzenia, ekstremach uformowanych przez WIG na przestrzeni ostatnich dwóch dekad oraz posiłkując się ermanometrią, na dzień 3 lipca 2019.r. wypada okienko czasowe. Biorąc pod uwagę historyczne maksimum ustanowione kilkanaście miesięcy temu na wysokości 67933 oraz podstawę hossy, z której to byki wyprowadziły ową falę a także wieloletni szczyt z 2015.r. można wyznaczyć datę w kalendarzu, która ma prawo okazać się szczególnie istotna dla graczy znad Wisły.

ww. trójkąt OAB rozpostarty jest o najbardziej wychylone szczyty ostatniego dziesięciolecia oraz w oparciu o minimum poprzedniej bessy. Kluczowe daty to 8 V 2015.r., 21 I 2016.r. oraz 23 I 2018.r. zatem traktując je jako właściwe dla danej przestrzeni wierzchołki, z punktu widzenia ermanometrii oczekiwanym punktem zwrotnym na rynku jest ten datowany na 3 VII 2019.r. Długość obserwacji wynosi aż 1259 czyniąc tym samym punkt C jako ważny z długoterminowego punktu widzenia moment zwrotny dla WIGu. Jednocześnie tak długi ciąg czasowy generuje ze sobą ryzyko dokładności pomiaru mianowicie dla błędu 1% liczba sesji, w ramach której ma prawo pojawić się punkt zwrotny, wynosi aż 13, zaś przy błędzie 1.5% wartość ta rośnie już do 19. To oznacza, że dopóki nie minie ok. 19 sesji od wskazanego na dzień 3 VII 2019.r. punktu zwrotnego, nie powinno dokonywać się predykcji dla WIGu. Dlaczego? Poniższy case wyjaśni problem:

Przy błędzie na poziomie 1.5% okienko czasowe trwa 19 dni i kończy się w piątek 26 lipca 2019.r. Do tego dnia rynek może załamać się na tyle, iż pojawi się nowe tegoroczne minimum czyli wykształci się na tyle istotne ekstremum, aby uznać je za punkt zwrotny a tym samym opisać datę 26 VII 2019.r. jako punkt C. To znów pozwoliłoby postawić wzrostową predykcję dla WIGu. Wprawdzie obecnie indeks szerokiego rynku w okolicy pierwotnego wskazania na 3 VII 2019.r. osiągnął szczyt i od kilku dni trwa deprecjacja (czyli istnieje wysokie prawdopodobieństwo tego, że doszło do zbudowania punktu C i zmiany dotychczasowego trendu wzrostowego na spadkowy w średnim terminie), to jednak istnieje teoretyczna możliwość innego zinterpretowania układu OABC.
Przyjmując jednak, iż kilka dni temu w okolicy wskazania 3 VII wykształcił się szczyt (1 VII 2019.r.) to zwolennicy spadków mogliby orzec, że z dokładnością 0.16% ermanometria wyznaczyła początek fali bessy.

Jak zwykle historia zweryfikuje poprawność lipcowego okienka, jednakże proszę pamiętać że na 20 VII 2019.r. wypada mniej ważne z punktu widzenia długości czasowej okno, ale o tym już innym razem…